Obiektem westchnień wielu młodych adeptów kulturystyki są zawodowi kulturyści. W dzisiejszych czasach trendy w kulturystyce zawodowej idą zdecydowanie ku budowaniu wielkiej masy. Wystarczy zaobserwować jak zmieniały się te trendy na przestrzeni lat. Kulturyści zawodowi z lat 60 wyglądali tak jak dziś większość amatorów. Większość z nich budowała swoją muskulaturę w sposób naturalny. Dziś kulturystą pomaga rozwój medycyny sportowej i to zarówno z zakresu treningu jak i odzywiania, suplementacji czy wspomagania sterydami anabolicznymi.
Wielu młodych marzy o budowaniu wielkiej masy mięśniowej. Częśto więc już w początkowej fazie siegają oni po sterydy anaboliczne. jest to rozwiązanie tyle samo ryzykowane co zupełnie nieuzasadnione. Sterydy anabolizne mają za zadanie zmaksymalizowaniu stanu anabolicznego organizmu, nie ma potrzeby sięgać po nie człowiek którego organizm sam doskonale w sposób naturalny pracuje w tym stanie. A tak jak przez przynajmniej kilka pierwszych lat treningów. Zbyt wczesne rozpoczecie ryzykownej przygody z koksem kończy się głównie budowaniem masy, ale tłuszczowej. Nalezy zatem zadać sobie podstawowe pytanie; jakiej masy oczekujemy? Jeśli chcemy sie utuczyc jak świnia - nasza sprawa, jednak totalnie błędnym rozumowaniem jest takie że mase nalezy budowac w ten sposób ze w pierwszej fazie budujemy ją maksymalnie, bez względu na to ile w tej masie mamy tłuszczu a ile czystej tkanki mięśniowej a potem robimy szaleńcze redukcje tłuszczu. Nic bardziej mylnego, tym sposobem niewiele osiągniemy. Trzeba zrozumieć że tkanka mięśniowa i tłuszczowa to dwie różne tkanki w naszym organiźmie, nie da się budowac jednej z drugiej, zatem nasz otłuszczony organizm z reguły posiada niewiele czystej tkanki mięśniowej, większość to tłuszcz lub woda podskórna

Przy intensywnych i nieprzemyslanych redukcjach bardzo łatwo złapać stan kataboliczny (o to przecież chodzi) a katabolizm zżera nie tylko nasz tłuszcz ale i mięśnie. Przy jednoczesnie zachwianej gospodarce hormonalnej organizmu (efekcie stosowania cyklu sterydowego) bardzo szybko jest złapać przy okazji psychicznego doła. Zatem budowanie masy nie jest drogą przez tłuszcz. starajmy się budować czysta możliwie jak najmniej tłustą masę mięśniową. Otzrymamy taki efekt dzięki uważnej kontroli naszej diety i obserwacji organizmu. jest w nim zbyt wiele indywidualnych czynników decydujących o wpływie kalorii na rozwój by opierać się ślepo na zelaznych zasadach.

Wyliczmy zatem swoje zapotzrebowanie kaloryczne, wprowadzmy je w życie w postaci racjonalnej diety i obserwujmy co się z nami dzieje, cąły widz polega na tym abyśmy mogli na bieżąco reagowac na zchodzącew nim zmiany. Jesli zauwazymy że łapiemy zbyt dużo tłuszczu - modyfikujmy dietę, jesli nie przybieramy - również zmieniajmy naszą dietę. Powinniśmy przybierać około 0,5 kilograma tygodniowo - jeśli tak się dzieje jest dobrze, przybieramy w miare racjonalnie. Patrzmy zatem na siebie - tylko mądra i racjonalna obserwacja własnego ciała i szybkie reakcje pozwolą nam na osiągnięcie dobrych efektów.
Droga do wielkiej masy poprzez tłuszcz jest bardzo ciężka i niewdzięczna, nie łudźmy się ze szybko spalimy słogi fatu w naszym organiźmie, to moze okazać się trudniejsze niż przypuszczaliśmy.