Forum kulturystyczne. Dieta, siłownia, zdrowie, porady

Forum otwarte dla każdego


#1 2009-08-03 23:42:36

 Saviola

Moderator działu TRENING

Zarejestrowany: 2009-07-23
Posty: 641
Punktów :   10 
Jaka dieta?: masa!

Dowcipy o pakerach %-)

Mariusz Pudzianowski rozdawał autografy po pewnych zawodach. Podeszła do niego pewna kobieta i pyta:
-Prosze pana a ile pan ma w klatce?
-148cm
-Ale średnicy czy obwodu?
-No jak? Obwodu!
-Prosze pana a ile pan ma w bicepsie?
-56cm
-Ale średnicy czy obwodu?
-No jak? Obwodu!
No i tak mu sie przyglądała aż w pewnym momencie jej wzrok spoczął na rozporku
-Prosze pana a ile pan ma TAM?
-8cm
-Ale średnicy czy obwodu?
-No jak? Do ziemi


Siedzi dwóch gości w kinie i oglądają film. Przed nimi rozsiadło się wielkie, łyse chłopisko. Ponad dwa metry wzrostu, 120 kilo żywej wagi i tak dalej. Jeden z kumpli mówi do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zetów, że nie walniesz tego gościa w glace
Facet pomyślał chwile i mówi-
- Spoko, nie ma sprawy. Za 50 dych stuknę go w głowę. I sru gościa w czerep.
Koleś się odwraca, a facet do niego
- Zbyszek! Kopę lat! Co tam u ciebie?
Mięśniak lekko się wk****ł i mówi:
- Słuchaj stary, pomyliłeś mnie z kimś innym, spadaj okej?
Minęła dłuższa chwila i znów kumpel namawia drugiego
- E stary, raz go stuknąć, to żadna sztuka. Założę się z tobą o stówę, że nie zrobisz tego po raz drugi
Facet pomyślał dłuższą chwilkę i mówi:
- spoko. Za stówę stuknę go jeszcze raz
I znów sru gościa w łysy czerep. Koleś odwraca się już mocno podk******y i słyszy
- Zbychu! No to przecież ja! Do klasy razem chodziliśmy! naprawdę mnie nie poznajesz ?!!
Facetowi piana już poszła z gęby i cedzi przez zęby:
- słuchaj k***a gościu, mówiłem ci, że mnie z kimś mylisz i od******l się ode mnie, okej?
Po czym w*******y na maksa wstaje z siedzenia i idzie do pierwszego rzędu.
Znów minęła chwila i kumpel zaczyna swoją gadkę po raz trzeci
- no wiesz, dwa razy stuknąć to w sumie żadna sztuka. Też bym to zrobił. Ale trzeci raz to ci się na pewno nie uda. Zakładam się z tobą o 2 stówy, że trzeci raz już nie dasz rady.
Znów chwila namysłu i gość przyjmuje zakład. Wstaje, idzie do pierwszego rzędu i wali gościa w glace po raz trzeci. Koleś się zrywa w*******y jak nie wiadomo co i słyszy
- Zbyszek! To ty tutaj siedzisz? A ja tam wyżej już dwa razy jakiegoś innego gościa zaczepiałem.


Cyrkowy siłacz popisuje się przed widownią. Podnosi niesamowite ciężary, przedziera na pół książki telefoniczne, rwie najgrubsze łańcuchy. Ostatni numer to wyciskanie cytryny. Bierze owoc w wielką jak bochen chleba łapę i wyciska z niego pełną szklankę soku.
- Kto wyciśnie jeszcze choćby kroplę?! - rzuca wyzwanie publiczności.
Na arenę wchodzi miejscowy osiłek. Ściska resztki owocu z całej siły, ale nie udaje mu się. Kilku następnych śmiałków również nie może nic wskórać. Jako ostatni zgłasza się chudzina w za dużym garniturku i drucianych okularach. Bierze do ręki to, co zostało z cytryny... i wyciska jeszcze jedną szklankę soku!
- Jak to zrobiłeś?! - woła zaszokowany siłacz.
- To proste. Pracuję w urzędzie podatkowym...


Raz, ni w pięć ni w dziewięć przyszedł bocian do chirurga i mówi:
- Chcę być orłem!
- Słuchaj bociek - mówi doktor - tego się nie da zrobić, ale dam ci radę: Zapisz się na siłownię, bierz sterydy, przypakujesz i będziesz wyglądał jak orzeł...
Bocian wziął się za siebie - pakował, koksował i faktycznie z dnia na dzień jego nogi, szyja a także dziób stawały się coraz masywniejsze i krótsze, wątła klata robiła się coraz szersza, tyłek coraz bardziej napięty. Bocian z zadowoleniem przyglądał się sobie w lustrze: - Mmmm... - mruczał - przystojniaczek... jak ten, no... Bielik albo i lepiej, ho ho ho...
W końcu nadszedł ten wspaniały, wymarzony dzień. Wieczorem odpicował pióra, wyglancował dziób, a następnie udał się do ekskluzywnego klubu zarezerwowanego tylko dla orłów. Z impetem wparzył do środka i zakrzyknął:
- Kelner! Dwie sety ale już!!
W klubie zapadła cisza, orły spoglądały po sobie nieco zmieszane. Tymczasem kelner obrzucił wzrokiem masywną postać w drzwiach i spokojnie odparł:
- To jest klub dla orłów, w*********j gąsior!


Niewidomy mężczyzna wchodzi przez pomyłkę do baru dla lesbijek, odnajduje drogę do baru i zamawia drinka. Po chwili zagaduje barmankę:
- Hej, opowiedzieć ci kawał o blondynce?
W barze zapada cisza. Kobieta siedząca obok niego mówi:
- Zanim opowiesz ten kawał, powinieneś coś wiedzieć. Barmanka jest blondynką, ochroniarz jest blondynką i ja też jestem blondynką z czarnym pasem karate. Poza tym kobieta, która siedzi obok mnie, jest kulturystką, a dziewczyna po twojej prawej stronie zapaśniczką. Nadal chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Niewidomy zastanawia się chwilę i odpowiada:
- Nieee, skoro musiałbym go powtarzać aż pięć razy.


pewnien reporter rozmawia z dresiarzem na silowni:
- chcialem sie pana spytac czy czytal pan ostatnio jakas ksiazke?
- yyyyy, eeee, no bo yyy
- to moze pan powie ktorego polityka jest pan zwolennikiem?
-yyy eeee znaczy sie yyyy no
- to moze byl pan ostatnio w teatrze lub w operze?
- no yyy, eeeeee, no
- czy pan w ogole mysli? bo wydaje mie sie ze chyba jednak nie. wiec skoro pan nie mysli to po co panu glowa?
- jem niom


Jak jakieś znajdziecie jeszcze albo jakieś znacie to wklejajcie tutaj %-)))


getbig or die trying
Poradnik kulturysty <---sprawdź to! %-)))

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.worldhotels-in.com autokary jastrzębie zdrój przegrywanie kaset vhs wrocław laweta warszawa