W pewnym szpitalu urodziło się dziecko i kiedy je klepnięto zamiast beknąć powiedziało e=mc2. Zwołano więc konsylium i ustalono, że wytnie się mu połowę mózgu, bo jest za mądry. Lekarze po operacji znowu klepneli dziecko, ale usłyszeli: ciało zanurzone w wodzie traci... Zwołali trzecie konsylium i długo się zastanawiali aż w końcu - a chuj - powiedział jeden z lekarzy - wytniemy wszystko co zostało. Po operacji znowu klepneli i usłyszeli: dokumenciki proszę :))
--------------------------------------------------------------------------------
Idzie policjant się odlać. Po jakimś czasie wychodzi z krzaków cały osikany. - Co się stało? - pyta się kumpel. - Wyjąłem nie tą pałę.
--------------------------------------------------------------------------------
Egzamin w Wyższej szkole policyjnej w Warszawie: - Jakiego koloru jest biały maluch? Policjant (kandydat) nie wie. - No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch. Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi: - Biały!!! - Bardzo dobrze, widać, że się Pan dużo uczył, a teraz drugie pytanie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód ? Policjan myśli, myśli, myśli, i woła uradowany : - Biały!!!
--------------------------------------------------------------------------------
Idzie policjant z psem, a z naprzeciwka jakis pijaczek: - Co to za swinie prowadzisz na smyczy??? - To nie swinia, to pies - poprawia policjant. - Nnnie do ciebie mowie...
--------------------------------------------------------------------------------
W księgarni zomowiec prosi o coś lekkiego do czytania. - No... (zastnawia się sprzedawca) - Mamy "W pustyni i w puszczy"... - Dobra. Wezmę "W puszczy".
--------------------------------------------------------------------------------
Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turyste jedzacego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego tamten wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają: - "Dlaczego chowa pan te ogryzki?" - "Wiecie panowie policjanci: jak mi sie nudzi to wydłubuje pestki z ogryzek, zjadam je i jestem mądrzejszy." Policjanci jako że są tępi i głupi postanowili odkupic od turysty cały wszystkie ogryzki. -"Sprzeda nam pan te ogryzki?" - pytają. - "To bedzie kosztowało dużo hajsu"- odparł. -"Damy panu po 50 zł, może być?" -"ZGODA!" - odparł turysta. Po dokonaniu transakcji policjanci zaczeli zajadać peski... Nagle jeden mówi: "qrfa Roman za te 100 złotych to 100kg jabłek byśmy mieli..." Na to turysta: - "Panowie, zaczęło działać!.!.!.!.!.!"
Przychodzi policjant do ksiegarni i mowi: -Chcialbym kupic jakas dobra ksiazke. Kasjerka: -To moze zaproponuje panu ksiazke o logicznym mysleniu. -A jaka to ksiazka??? -No to moze ja panu podam przyklad:ma pan w domu akwarium??? -No mam! -Czyli lubi pan zwierzatka??? -No lubie. -Czyli jak zwierzatka to pewnie spacerki z pieskiem w parku??? -No tak! -No a jak spacerki to najchetniej z kobieta?? -No tak jak najbardziej:). -No widzi pan czyli nie jest pan pedalem!!!I to jest wlasnie logoczne myslenie!!! -Wysmienicie kupuje te ksiazke!!! Wychodzi ze sklepu i spotyka kumpla.Ten go pyta: -TY co masz?? -A nic ksiazke o logicznym mysleniu. -A o co chodzi w niej??? -Zaraz ci wyjasnie na przykladzie.Masz w domu akwarium??? -NIE -No to jestes pedalem!!!
--------------------------------------------------------------------------------
Rzecz się ma za komuny . Raport z życia wzięty. Dnia 23-06 o godz 23,30 został zatrzymany ob. xxxxx za to że będąc pod wpływem alkoholu,idąc ul Armi Radzieckiej gwizdał po niemiecku
--------------------------------------------------------------------------------
Policjant zaczaił się przy barze, aby przyłapać jakiegoś kierowcę na prowadzeniu samochodu po pijanemu. Kiedy bar już pustoszał, zobaczył mężczyznę, który zataczając się poszedł w kierunku parkingu. Potknął się o krawężnik, po drodze usiłował się dostać do pięciu samochodów, zanim trafił do swojego. Dłuższą chwilę grzebał przy stacyjce. Wszyscy kierowcy zdążyli już odjechać, zanim udało mu się uruchomić silnik. Policjant szybko wyskoczył z kryjówki i kazał mu dmuchnąć w balonik. Ze zdumieniem zauważył wynik 0.0. - Jak to możliwe?! - pyta - Dzisiaj mnie wyznaczyli na podpuchę...
--------------------------------------------------------------------------------
Stoi policjant na skrzyżowaniu i mówi: - Myślę więc jestem I zniknął.
Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta się ludzika: - czemu stoisz na ulicy? - jestem bardzo głodny i jestem pedałem Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika: - czemu stoisz na ulicy? - chce mi się pić i jestem pedałem Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta: - a ty pedale czego chcesz? - prawo jazdy i dowód rejestracyjny
--------------------------------------------------------------------------------
Idzie dwóch policjantów na patrolu.Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi.Patrzy i mówi do drugiego: -Patrz!!Moje zdjęcie!! A ten drugi patrzy i mówi: -No co ty gadasz,przecież to moje zdjecie!! No i tak się kłócą.Idą do komendanta,żeby spór rozstrzygnął.Ten bierze lusterko i mówi: -No co wy,komendanta nie poznajecie?? Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu.W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem.Przychodzi do niego córka i mówi: -Tato,daj mi na kino -Poszukaj w kieszeni spodni od munduru No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko.Patrzy na nie i krzyczy: -Mamo!!Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski.Matka podchodzi patrzy i mówi: -To przecież jakas stara rura!!!!
--------------------------------------------------------------------------------
Policjant zapisał się do biblioteki.Pierwszą książką,jaką wypożyczył była książka telefoniczna. Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała: -I jak,spodobała się panu? -Cóż...Akcja może niezbyt szybka,ale ilu bohaterów!
--------------------------------------------------------------------------------
Zona wysyla meza-policjanta do sklepu po zapalki: - Tylko kup dobre zapalki, zeby się dobrze palily -- dodaje. Po kwadransie policjant wraca, kladzie pudelko na stole i mowi zadowolony: - Bardzo dobre zapalki. Wyprobowalem w sklepie. Wszystkie się pala.
--------------------------------------------------------------------------------
Komendant wysyła telegram do policjanta: ppppp. Na to on mu odpisuje: dupa. Policjant przyjechał i komendant zwołuje go do swojego gabinetu i mówi: -Prosze pana ja pisze panu: Prosze pana proszę przyjechać pociagiem.A pan pisze mi tu takie wulgaryzmy odpisuje? -Ja nie odpisuje żadnych wulgaryzmów tylko napisałem panu:Dziękuje uprzejmie przyjadę autobusem!
--------------------------------------------------------------------------------
W czasach, gdy mielismy jeszcze milicje, a nie policje, pewien milicjant przyniosl do domu wykrywacz klamstw, ktory na wypowiedziane klamstwo reagowal dzwiekiem "Piiii!". W pewnym momencie do domu wbiega synek i mowi: - Dostalem dzisiaj piatke z matematyki! - Piiii! - reaguje wykrywacz. - No i czego klamiesz szczeniaku! - krzyczy oburzona matka - Ja dostawalam w szkole same piatki. - Piiii! - No niech bedzie - czworki. - Piiii! - No dobra - trojki. - Piiii! - No cicho juz, przynosilam same dwoje - odpowiada zrezygnowna matka. A na to wyrywa się ojciec: - A jak ja chodzilem do szkoly.... - Piiii!
|